Wystawa malarstwa Urszuli Łojko-Smogorzewskiej

Zapraszamy na Wystawę Malarstwa Urszuli Łojko-Smogorzewskiej w Galerii Sztuki Siedlisko!

Serdecznie zapraszamy wszystkich miłośników sztuki na wyjątkową wystawę malarstwa autorstwa Urszuli Łojko-Smogorzewskiej, która będzie dostępna w Galerii Sztuki Siedlisko od 15. lutego do 15. marca.

Adres:
Galeria Sztuki "Siedlisko"
ul. Piłsudskiego 19, Krynica-Zdrój.

Przyjdźcie i zanurzcie się w świat barw, form i emocji przedstawionych na płótnach artystki. Jej prace to wyjątkowe kompozycje, które przeniosą Was w fascynującą podróż przez świat sztuki.

Godziny otwarcia:

• Czynna od 13:30 do 19:00, od 15. lutego do 15. marca.
• Wstęp bezpłatny.

Urszula Łojko-Smogorzewska
Artystka malarka.

Urodzona w 1985 roku w Warszawie.

Absolwentka z wyróżnieniem rektorskim Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (2011 r.) w pracowni Prof. Mariana Czapli. Aneksy specjalizacyjne: z rysunku u Prof. Marka Wyrzykowskiego, wiedzy o działaniach i strukturach wizualnych u Prof. Jacka Dyrzyńskiego, tkaniny artystycznej u Prof. Doroty Grynczel, ceramiki u Prof. Teresy Platy i Prof. Piotra Lorka. Stypendystka Ministra Kultury i Edukacji (2010 r.).

W roku 2019 uzyskała na macierzystej uczelni tytuł doktorski. Autorka licznych wystaw indywidualnych i zbiorowych.

Inspiracje dla swojej pracy artystycznej najczęściej czerpie z pejzażu przyrodniczego i kulturowego Beskidu, który maluje bezpośrednio w plenerze. Mieszka i pracuje w Dukli na Podkarpaciu.

“Do zobaczenia w Beskidzie to jeszcze jeden cykl pejzaży abstrakcyjnych zaczerpniętych bezpośrednio z tych pięknych gór.

Bezpośredniość oznacza tu nie tylko sam charakter pracy w plenerze, który dynamiką pogody zmusza do podejmowania na płótnie konkretnych decyzji w krótkim czasie. Również temat, z którym staję oko w oko, żywy, dotykalny, pełen zapachów i kształtów, zmysłowy, żyjący jakby na przekór wyrokom czasu i ludzi, obezwładnia, zmusza do kontemplacji, całą drobiazgowość skazuje na niebyt.

Maluję cerkiew, linię lasu, majak góry, zasłonę z chmur, a później, już w pracowni, pytam tajemnicy, czy będzie mi dane nie stracić jej z oczu. Wybieram formaty podobne do pocztowych kart. Tak jak w pozbawionych tytułów malarskich telegramach zamykam w nich „ruchome obrazki”, „koniec światła”, „międzyczas”, „pozdrowienia z nieistnienia” i wszystkie te sprawy, których nie potrafię wyrazić inaczej. “

Do zobaczenia w Beskidzie!

Urszula Łojko-Smogorzewska

www.ulojko.pl