56. Festiwal im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju - 15.08. Dzień IV

DZIEŃ IV | WTOREK | 15. SIERPNIA

“Usta milczą”, “Przetańczyć całą noc”, “Juliska”, “Choć na świecie” to tytuły, które krynicka publiczność zna doskonale, o czym można się było przekonać podczas Koncertu Promenadowego czwartego dnia Festiwalu.

Mówi się, że Krynica kocha operetkę, ale też, że operetka została wprost stworzona dla Krynicy. Już kiedy w Muszli Koncertowej zabrzmiały pierwsze takty wersji instrumentalnych, niejeden uczestnik koncertu zanucił pod nosem słowa dawnych szlagierów.

15 08 kr sm-1115 08 kr sm-1

Atmosfera porannych koncertów jest nie do podrobienia: kiedy kuracjusze czy przechodzący deptakiem turyści przystają zwabieni dźwiękami muzyki, nastrajając się pozytywnie na cały dzień. Jak zawsze, błyskotliwe anegdotki, wspomnienia i garść faktów związnych z utworami i ich kompozytorami sypały się jak z rękawa. To prowadzący poranne koncerty Jacek Woleński, który nadaje kolorytu Koncertom Promenadowym.

Czwartkowe muzykowanie było pożegnaniem z Kwartetem Smyczkowym Capitol. Przez pierwsze dni Festiwalu poranek umilali: Beata Wołczyk (skrzypce), Dagmara Karkulowska-Nowak (skrzypce), Dariusz Wołczyk (altówka), Bożena Kotwińska (wiolonczela).

15 08 kr sm-215 08 kr sm-1615 08 kr sm-1915 08 kr sm-27

Bogusław Kaczyński powrócił na Festiwal Kiepury

Fot-Mikolaj-Bala-15-08-2023-SPOTKANIE-Z-GWIAZDA-4Fot-Mikolaj-Bala-15-08-2023-SPOTKANIE-Z-GWIAZDA-5Fot-Mikolaj-Bala-15-08-2023-SPOTKANIE-Z-GWIAZDA-6

Bogusław Kaczyński powrócił na Festiwal Kiepury za sprawą książki Hanny Lisieckiej “Będę sławny, będę bogaty”, która stała się pretekstem do wspomnień i rozmów o legendzie krynickiego Festiwalu. A skoro bohaterem był Bogusław Kaczyński, nie mogło zabraknąć anegdot i sentymentalnych powrotów do tamtych lat i ważnych w festiwalowej historii postaci.

“Moim pragnieniem jest oczarować jak najszersze rzesze ludzi potęgą sztuki. Pokazać, że życie człowieka, który poddaje się sztuce, może być piękniejsze, wartościowsze, że w tym smutnym świecie, który niesie tyle rozczarowań, klęsk, trosk, smutków i łez – sztuka może człowiekowi pomóc.” – mówił o swojej pracy.

Choć w czasie jego trwania, przez 56 lat z Festiwalem Kiepury związanych było wiele znamienitych postaci, to niewiele z nich jest tak wybitnie kojarzonych z tym miejscem i wydarzeniem jak Bogusław Kaczyński, człowiek-legenda, sprawujący przez blisko trzy dekady stanowisko dyrektora Festiwalu, w istocie był kimś znaczącym o wiele więcej dla Festiwalu, artystów i publiczności, o czym może świadczyć choćby spotkanie przy okazji prezentacji książki podczas festiwalowych Spotkań z Gwiazdą.

Hanna Lisiecka w swojej książce “Będę sławny, będę bogaty” opowiada o tym, jak ambitny chłopiec z prowincji stał się gwiazdą i wielką osobowością kultury. Długim i znaczącym rozdziałem w tej barwnej biografii jest też krynicki Festiwal. Anegdotom i wspomnieniom o dawnej Krynicy nie było więc końca podczas tego spotkania, zwłaszcza, że na widowni nie brakowało stałych bywalców Festiwalu.

Wierna festiwalowa publiczność przyjeżdża do Krynicy od lat właśnie dla takich chwil i muzycznych emocji. W Starym Domu Zdrojowym – po ponad stu latach – zabrzmiały utwory Adama Wrońskiego w wykonaniu Krynickiej Orkiestry Zdrojowej, której patronuje kompozytor oraz artystów związanych z Krynicą: sopranistki Pauliny Rogóż-Migacz i skrzypka Joachima Draba, którym towarzyszyła na fortepianie Katarzyna Rzeszutek.

15 08 kp sm-115 08 kp sm-1315 08 kp sm-21

15 08 kp sm-3315 08 kp sm-3515 08 kp sm-4415 08 kp sm-43

15 08 kp sm-48

15 08 kp sm-6615 08 kp sm-5815 08 kp sm-46

15 08 kp sm-80

Muzyczne spotkanie z Adamem Wrońskim otworzyły pieśni kompozytora w wykonaniu Pauliny Rogóż-Migacz, sopranistki z Krynicy obdarzonej niezwykłą barwą głosu, absolwentki Akademii Muzycznej we Wrocławiu w klasie prof. Tadeusza Pszonki – dyrektora artystycznego Festiwalu Kiepury oraz skrzypka Joachima Draba, studenta Akademii Muzycznej w Katowicach, który pierwsze muzyczne szlify zdobywał w krynickiej szkole muzycznej. “Ballada z Czartowskiej Ławy”, “Dumka” Op. 133, “W majową noc” Op. 215, mazurek “Moje marzenie” Op. 85, “Kołysanka”, “Ja kocham Cię” Op. 213 to tylko niektóre z pieśni, jakie znalazły się w programie koncertu w wykonaniu młodych kryniczan.

W drugiej części Koncertu Popołudniowego usłyszeliśmy utwory Adama Wrońskiego opracowane przez muzyka młodego pokolenia Przemysława Michalaka, wśród których znalazły się m.in.: “W domu zdrojowym w Krynicy”, “Z nad Wisły”, “U źródła w Krynicy” czy “Na wysokim Zamku”.

Niektóre z nich brzmiały po raz pierwszy od śmierci kompozytora, a więc po przeszło stu latach. Kompozycje utworów tanecznych – Adam Wroński bowiem nazywany był polskim Straussem – w nowych aranżacjach wykonała Krynicka Orkiestra Zdrojowa im Adama Wrońskiego, najstarsza i obecnie jedyna orkiestra, którą można usłyszeć w uzdrowisku przez cały rok, pięć dni w tygodniu. Jej początki sięgają 1875 roku, kiedy to jej działalność zainicjował sam Adam Wroński. Od tego czasu Orkiestra gra nieprzerwanie do dziś.

Koncert “U źródeł – popołudnie z muzyką Adama Wrońskiego” był niewątpliwie zaprzeczeniem powiedzenia: cudze chwalicie, swego nie znacie. Tak gorącego przyjęcia i aplauzu, jaki otrzymali artyści nie powstydziłyby się wielkie sławy. Warto dodać, że na koncert trudno było się dostać – Sala Balowa wypełniona została do ostatniego miejsca.

Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że Koncert Popołudniowy czwartego dnia Festiwalu wprost oczarował publiczność i z pewnością przejdzie do historii krynickich wykonań.

Tradycyjnie, koncert poprowadził Jacek Woleński.

15 sierpnia minęła 57. rocznica śmierci Jana Kiepury. Tego dnia pod pomnikiem śpiewaka kwiaty złożyli prof. Tadeusz Pszonka, Dyrektor Artystyczny Festiwalu im. Kiepury oraz Tomasz Klimek, Dyrektor Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju, organizator Festiwalu. A już od rana na krynickim deptaku rozbrzmiewał niezwykły głos Jana Kiepury.

Fot-Mikolaj-Bala-15-08-2023-Zlozenie-kwiatow-2Fot-Mikolaj-Bala-15-08-2023-Zlozenie-kwiatow-6Fot-Mikolaj-Bala-15-08-2023-Zlozenie-kwiatow-13Fot-Mikolaj-Bala-15-08-2023-Zlozenie-kwiatow-14

Rewelacyjny, zachwycający, fenomenalny – to pierwsze, gorące jeszcze recenzje publiczności wychodzącej z Pijalni Głównej po spektaklu “Don Kichot” baletu Lwowskiego Narodowego Akademickiego Teatru Opery i Baletu im. Salomei Kruszelnickiej.

15 08 kw sm-1115 08 kw sm-2115 08 kw sm-24

15 08 kw sm-4815 08 kw sm-49

Rewelacyjny, zachwycający, fenomenalny – to pierwsze, gorące jeszcze recenzje publiczności wychodzącej z Pijalni Głównej po spektaklu “Don Kichot” baletu Lwowskiego Narodowego Akademickiego Teatru Opery i Baletu im. Salomei Kruszelnickiej. Długie i równie gorące jak sewilski klimat, który jest scenerią dla perypetii błędnego rycerza były brawa, jakimi publiczność nagrodziła artystów. Przedstawienie zakończyło czwarty dzień Festiwalu im. Jana Kiepury.

Klasyczny balet, znana historia, piękne kostiumy i maestria wykonania to przepis na sukces lwowskich artystów, którzy wiedzą, jak połaczyć piękno tańca i technikę, by osiągnąć efekt zapierający dech w piersi. Nic dziwnego, że lwowski balet uważany jest za jeden z najlepszych w Europie.

“Don Kichot” z muzyką Ludwiga Minkusa i libretem Mariusa Petipa to jeden z najsłynniejszych baletów klasycznych. Fabuła oparta jest na kanwie powieści Miguela de Cervantesa.

Po lekturze rycerskich romansów Don Kichot postanawia podróżować po świecie, by walczyć ze złem i niesprawiedliwością. Jak każdy rycerz, ma u boku giermka – Sancho Pansę. A swoje bohaterskie czyny dedykuje pięknej Dulcynei. Przełożona na język tańca opowieść, przenosi widza w gorące hiszpańskie klimaty, w których królują żywiołowe figury i rytmy.

Ale w baletowej wersji powieściowi bohaterowie Cervantesa schodzą na dalszy plan, ustępując miejsca miłosnym perypetiom pięknej Kiri i zakochanego w niej Basilia, którym na drodze stają ojciec dziewczyny – karczmarz Lorenzo i bogaty szlachcic Gamache, który ma zostać wybrankiem Kiri. Wytańczona historia miłosna w małym miasteczku to temat główny “Don Kichota” Minkusa i Petipa.

We śnie Don Kichota to własnie twarz Kiri ma jego ukochana Dulcynea, towarzyszą jej zwiewne elfy, urocze i eteryczne senne zjawy. Sen rycerza to popis klasycznej techniki baletowej, z jej charakterystycznymi układami.

Piruety, obroty i mistrzowsko dopracowane skoki, zachwycające techniką i kunsztem wykonania składają się na trzeci akt – wesele Kiri i Basilia. Żywiołowe reakcje publiczności na taneczne ewolucje bohaterów w trzecim akcie przechodzą w nieustanne brawa, w reakcji na spiętrzenie efektownych figur.

Dopełnieniem tego fenomenalnego widowiska są przepiękne, stylizowane na hiszpański styl kostiumy autorstwa Oksany Zinchenko oraz ciekawa scenografia, którą zaprojektował Mychajło Ryndzak.

Na scenie Balet Lwowskiego Narodowego Akademickiego Teatru Opery i Baletu oraz soliści Olena Dobranska (Kitri), Arsen Marusenko (Basil), Yuriy Hrygoriev (Don Kichot) i Ruslan Dynia (Sancho Pansa).

To był kolejny dzień trwania Festiwalu, który wieńczą niekończące się brawa. Krynica w tych dniach jest kulturalną stolicą i – jak udowadnia publiczność i jej niezwykle ciepłe reakcje – nie jest to jedynie frazes.

Galeria zdjęć

Nasi partnerzy

Logo-Małopolska-V-RGB (2)3 sokol_logo kryniczanka_logo_2018_CMYK.PDF - Adobe Reader 2019-11-12 093453LOGO FILHARMONIA

slotwiny-logoLogoPCK (1)1

2